O peticionário não entregou a petição.
Oczekuję publicznych przeprosin od Rządu za zniesławienie mojej grupy zawodowej!
Pracuje w dziale kadrowo- płacowym od 15 lat i od 15 lat znoszę oskarżanie i pretensje pracowników nie potrafiących zrozumieć coraz to nowych przepisów prawa pracy. Ale mimo to się im wybacza bo często są to ludzie niezaznajomieni z tak skąplikowanymy prawem. Ale jak słyszę rzecznika Rządu który wymysla to prawo, że to ja "okradam" pracownika świadomie lub mniej świadomie to mam ochotę wyć do księżyca, nie jestem wstanie tego wybaczyć i zrozumieć.
Bo jest słuszna. Nie zgadzam się, by grupa zawodowa, którą reprezentuję, była szkalowa i obarczana odpowiedzialnością za nieprzemyślane i niekompetentne decyzje obecnych ustawodawców.
Jestem kierownikiem ds. Administracji a kadry są również moim działem. Od grudnia tłumaczę codziennie tajniki i zawirowania nowego ładu pracownikom, którzy tego najzwyczajniej mów rozumieją, mało tego nie potrafię im wytlumaczyc jakie konsekwencje podatkowe będą miały ich decyzję podjęte albo i nie podjęte w tym roku. Pomimo moich starań, wewnętrznych informatorów wszyscy pracownicy traktują mnie jak doradcę podatkowego którym nie jestem i wiem, że będą mieć pretensje do mnie, że ich wypłata jest nieporównywalna do ubiegłego roku.
Jestem Kadrową z dwudziestoletnim stażem, już wiem że praca w tym zawodzie to trud i wiele wyrzeczeń (urlop tylko w terminach gdy nie naliczamy płac, lub nie robimy deklaracji), pretensje ze strony pracowników, pracodawcy traktujący jak komórkę generującą koszty... dużo tego można przytoczyć. Jednak to co wydarzyło się ostatnio przechodzi wszelkie granice przyzwoitości. Zawsze w tle i zawsze cichutko wykonujemy swoją pracę, ale nie możemy pozwolić aby ludzie nieudolni i bezczelni czyimś kosztem usprawiedliwiani swoje błędy (i nazwijmy to po imieniu) głupot oraz, brak kompetencji.
Zrzucanie winy za źle napisaną ustawę na osoby naliczające płace jest wyjątkowo perfidne. Rząd nie po raz pierwszy pokazuje, że propaganda sukcesu jest ważniejsza od poczucia przyzwoitosci. Oczekiwałabym przeprosin, ale nie spodziewam się tego od ludzi, ktorzy nie mają za grosz przyzwoitości.
Uważam,że wszystkie zmiany kadrowo płacowe powinny odbywać się przy udziale fachowcow.Tak się kończy gdy zatrudnia się do takich rzeczy dosłownie idiotów a szukanie potem winnych gdzie indziej to szczyt hipokryzji
Pracuję jako specjalista ds kadr i płac, nie zgadzam się z przerzucaniem odpowiedzialności na kadrowych, płacowych i księgowych. Sami narobili ten "syf" a teraz przerzucaja odpowiedzialność na nas. Nue zgadzam się z tym
Prowadzę biuro rachunkowe. Od kilku miesięcy niemal codziennie uczestniczyłam w szkoleniach i webinarach organizowanych przez różne firmy chcąc nauczyć się wszystkich zmian w przepisach związanych z Nowym Ładem. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że błędy w wyliczeniach wynagrodzeń to wina księgowych czy kadrowych. Czy byłoby możliwe, że profesjonaliści z całego kraju źle zrozumieli przepisy albo się nie douczyli? Nie sądzę...
Wszystko stanęło na głowie, niczego człowiek nie jest pewny, brak odpowiedzialności i przygotowania do następnej reformy, która wynosi więcej krzywdy niż polepszenia sytuacji.
Bo rząd nie może zwalać winy na ludzi, którzy ciężko pracują skoro sam zawinił. Obrazili ludzi z HR i powinno za to przeprosić. Polski ład jest i będzie błędem !
Nie da się dłużej tolerować tak olbrzymiego braku szacunku do obywatela, pracownika, przedsiębiorcy. Nie można dłużej tolerować traktowania ludzi, w szczególności księgowych, jak robotów dla których doba nie ma granic! Nie można narażać nikogo na ponoszenie dodatkowych kosztów, utratę zdrowia itp tylko dla politycznych potrzeb rządzących! Koniec! Nasz głos MUSI wreszcie mieć znaczenie! Oczekujemy zmiany! Oczekujemy wycofania się z Polskiego Ładu!
Boże jestem księgową i nie pozwolę aby zrzucano na nas odpowiedzialność za błędy rządzących
Bo jestem kadrowcem, bo przechodziłam ODPŁATNE szkolenia, by zrozumieć, to co nasza władza wymyśliła, a teraz , gdy wychodzi na jaw kłamstwo rządzących o wyższych pensjach, to nie są w stanie przyznać się do błędu, do swojej niewiedzy i całą winę zrzucają na ludzi uczciwych, wyksztalconych, specjalistow w swoim fachu. To nie my źle liczymy, to władza oszukała ludzi.
Jestem kadrowa
Ponieważ nie pozwolę na "zwalanie" winy na ludzi, którzy najwięcej muszą się doszkalać i przyswajać wiedzy w tym Polskim Bajzlu
Jestem kadrową
Jestem kadrowa, jako pracownik na 3 umowach będę mniej zarabiać
Jestem odpowiedzialna za prawidłowe i rzetelne naliczanie wynagrodzeń.
Nie zgadzam się na oczernianie mnie i osób z mojego zawodu.
Walczę o swoje dobre imię!
Ze względu na świadomość ogromnego zaangażowania jakie niosą ze sobą zmiany podatkowe po stronie pracowników działu HR i księgowosci.
Bo to jest SKANDAL!!!!
Rząd -ustami swojego rzecznika p Millera - kłamie w żywe oczy., zwalajac swoja nieudolność w przygotowaniu Polskiego Ładu - na księgowe i kadrowe. Wcześniej ,odrzucał wszystkie nasze zastrzeżenia . Ta ustawa , pisana na kolanie - to bubel . Trzeba panie Morawiecki - osobiście przyjąć to na klatę . A od p Millera - oczekujemy przeprosiń
Traktowanie nas jak byśmy byli winni wszystkiemu w ostatnim czasie przeszło w prześladowanie. Czuje się strasznie z powodu tych oskarżeń. Nikt nie myśli o tym, że w tak krótkim czasie musialysmy wszystko pojąć i wdrożyć. A wynagrodzenie nasze nie spełnia naszych oczekiwań.
Pracuje w hr
Bo mam dosc bałaganu
To nie HR jest winny za błędnie przygotowany Nowy Ład!
Czuje się zaniepokojona oczernianiem wizerunku specjalistów i zrzucaniem winy za niedociagniecia ustawodawcy.
Jestem Specjalistą ds kadr i płac od blisko 20 lat. W momencie, gdy dowiedziałam się o przerzuceniu odpowiedzialności i winy na Księgowych i Kadrowców za bubel w postaci „Polskiego Ładu” wymyślonego i wdrażanego w życie na „kolanie” moje oburzenie sięgnęło granic Zenitu. „Polski Ład” jest niemoralnym narzędziem propagandy ludzi „okradających własny” kraj, prowadzącym po równi pochyłej do zapaści ekonomicznej. Kto, w kraju, o tak niestabilnym i niejasnym otoczeniu ekonomiczno-prawnym będzie chciał inwestować? Osiągnięcia 30 lat starań budowy „lepszej, bogatej, bezpiecznej i demokratycznej Polski” są niweczone, nie zgadzam się na to!