Pobudnik pobude ni oddal/izročil.
Jestem nauczycielką akademicką. Chciałabym mieć za szefa osobę inteligentną, która nie jest homofobem i mizoginem - kogoś, kto godnie mógłby reprezentować polską edukację.
Na stanowisku Ministra Nauki powinna być osoba kompetentna i uczciwa. Pan Czarnek dopuścił się jawnego szantażu wobec rektorów polskich uczelni wyższych.
Minister Czarnek głosi metody wychowania dzieci i młodzieży, które uwzględniają przemoc. Grozi uniwersytetom brakiem pieniędzy na badania naukowe, co jest godne władzy komunistycznej. Zależy mi na tym, aby moja edukacja, edukacja mojego i przyszłego pokolenia mogła kształtować nas na ludzi pewnych siebie, myślących niezależnie i analizujących krytycznie.
W mojej osobistej opinii osoba sprawująca obecnie stanowisko Ministra Edukacji nie ma kompetencji ani autorytetu, które mogłyby wykorzystać przy poprawnym i owocnym sprawowaniu ów funkcji. Dodatkowo minister znany jest ze swoich bardzo radykalnych wypowiedzi na temat roli kobiet w społeczeństwie, środowiska LGBT itp. Uważam za duży minus dla polskiej edukacji fakt, iż człowiek o tak zradykalizowanych, stereotypowych i przestarzałych poglądach piastuje w XXI wieku stoi na czele MEN.
Jestem studentem i nie godze się by niekompetentna osoba decydowała, ograniczała i rządziła moją edukacją i wolnością słowa, przysługującą mi jako człowiekowi
Nie mogę godzić się na to, żeby o losach nauki i oświaty decydowała osoba, która w rażący sposób potwierdza swoimi wystąpieniami, że:
- nie rozumie znaczenia wolności dla edukacji (kształcenia i wychowania),
- nie rozumie różnicy między edukacją a tresurą, treningiem a instruktażem, wolnością negatywną a pozytywną, itp.; świadczy to o braku rydymentarnej edukacji w zakresie współczesnej pedagogiki;
- przyzwala na przemoc psychiczną i fizyczną (sposowaną również wobec dzieci i uczniów),
- szantażuje środowisko naukowe (co świadczy o pomyleniu edukacji z relacjami przemocowymi, zaś piastowania urzędu ministra ze sprawowaniem władzy absolutnej wobec podległych podmiotów),
- wykorzystuje retorykę walki o wartości i obrony dórb kulturowych (w tym tradycji chrześcijańskich) dla realizacji zamierzeń o charakterze skrajnie ideologicznym (partyjniackim); tym samym obecny minister edukacji przyczynia się do demoralizacji młodego pokolenia i wypadczenia sensu wychowania i kształcenia. Dość już ministrów, którym się wydaje, że mogą być pedagogicznymi ingorantami, a zarazem decydować o kształcie polskiej oświaty.
Pan minister swoimi wypowiedziami i zachowaniem pokazuje, że ideały jakiejkolwiek oświaty są mu obce, a niezbędna w akademii wolność poglądów - równie daleka co pierścienie Saturna.
Pan Czarnek nie nadaje się do pełnienia jakiekolwiek stanowiska związanego z edukacją.
Jako matka nie zgadzam się na indoktrynację i naukę ksenofobii i braku tolerancji mojej córki
Ponieważ mam serdecznie dosyć tolerowania osób o wyjątkowo ograniczonych poglądach, stosujących metody przywołujące na myśl poprzedni ustrój na stanowiskach. Personalnie oburza mnie fakt, że ktoś z takim wykształceniem może wciąż przejawiać tak prostackie poglądy.
To oczywiste, to człowiek niebezpieczny nawet w cywilu, a jako Minister prześladujący uczniów za przekonania, skrajnie niebezpieczny i zabójczy dla systemu edukacji już osłabionego ostatnimi latami rzadów pis. Jego zachowania podlegają pod kk.
Uważam, że człowiek o poglądach homofobicznych i ultrakatolickich nie powinien być odpowiedzialny za edukację.
Nie chcę, by człowiek o tak wąskim światopoglądzie decydował o wykształceniu dzieci i młodzieży. Próba odebrania funduszy uniwersytetom to wstyd.
Jestem nauczycielem akademickim, a wypowiedzi i wyczyny prof. Przemysława Czarnka w roli ministra edukacji i nauki wpływają bezpośrednio na moją pracę i na moją przyszłość zawodową. To wystarczy.
Petycja dotyczy przyszłości wykształcenia młodych ludzi. Stanowisko prezentowane przez obecnego Ministra Edukacji jest realnym zagrożeniem wobec kształtowania myśli w duchu równości, wolności, a także przyczynia się do osłabienia rozwoju młodego pokolenia.
Wstyd mi, iż w kraju, który bardzo kocham, w którym zostałam wykształcona na magistra inżyniera przez rodziców, ministrem edukacji jest człowiek, który nie reprezentuje sobą żadnych wartości i traktuje kobiety jak podrzędne jednostki. Zdobyłam tytuły naukowe na Politechnice Warszawskiej, gdzie rola kobiet zawsze była ceniona i panował wzajemny szacunek do wszystkich studentów, bez znaczenia na płeć, wiek, kolor skóry, czy pochodzenie. Tego zawsze uczył nas nasz Dziekan p. prof. Zaremba, który jest teraz Rektorem Politechniki Warszawskiej. Szkoda, że trafił na takich rządzących podczas swojej zasłużonej kadencji i roli na uczelni.
Niebezpieczny, ideologicznie skrzywiony człowiek o nazistowskich i szowinistycznych poglądach, zagrających młodym ludziom i nauczycielom.
Człowiek który grozi obcięciem finansowania szkolnictwu wyższym za wyrażenie zdania o sytuacji nieoze stać na czele szkolnictwa w Polsce. Poglądy że ludzie LGBT nie mają równych praw z "normalnymi" są skandaliczne.
Ponieważ to niedopuszczalne, by Minister Edukacji groził uczelniom, które stają po stronie studentów walczących o wolność i własne prawa a sama osoba ministra Czarna i jego wypowiedzi kompromitują autorytet polskiego szkolnictwa
Chcę, aby dzieci czerpały rzetelną wiedzę historyczną, nie polityczną
Ponieważ mam na uwadze dobro nauki. uczniów i nauczycieli
Nie.zgadzam się z tym aby na czele edukacji i nauki stanął człowiek o skrajnie nacjonalistycznych poglądach, który dodatkowo publicznie twierdzi, że w podręcznikach "jest za dużo jakichś naukowców a za mało Jana Pawła II"...
uważam, że swoją postawą Pan Czarnek jest bardzo szkodliwy i krzywdzący dla polskiego społeczeństwa, a szczególnie dla nas - młodych ludzi
Jestem zaniepokojona, że osoba o poglądach tak kontrowersyjnych sprawuje tak ważną funkcję. Mój szczególny sprzeciw budzi opowiadanie się za dopuszczaniem kar cielesnych wobec dzieci.
Człowiek z takimi przekonaniami na czele ministerstwa edukacji to potwarz dla całej społeczności szkolnej, akademickiej i naukowej.
Edukator musi mieć szerokie horyzonty a nie ksenofobię i uprzedzenia
Za edukacją nie może stać człowiek szerzący bezkresną nienawiść.
Ponieważ ten człowiek nie ma ani kwalifikacji, ani zdolności, ani otwartości umysłu, które są wymagane na tym stanowisku.
Przez 38 lat pracowałam w uczelnianej bibliotece naukowej, w 1980 roku pracowałam w komisji piszącej pierwszą niekomunistyczną ustawę o szkolnictwie wyższym, po 1989 roku w komisji statutowej, a w swej pracy zawsze dokładałam starań o zachowanie niezależności uczelni/biblioteki od wpływów politycznych.
Osoba dr hab. P. Czarnka na stanowisku ministra stanowi zaprzeczenie autonomii uczelni i szkolnictwa w ogóle, staje się źródłem indokrynacji i niedopuszczalnej antydemokratyzacji nauki.
Jestem wykładowcą akademickim i uważam, iż stanowisko Ministra Edukacji i Nauki winno być obsadzone osobą o poglądach światłych i inspirujących, stojącą na straży obiektywizmu, a nie ferującą wyroki, czy stosującą zabiegi celem wyrugowania niezależności nauki polskiej i swobody wypowiedzi obywateli naszego kraju.
(Obdelano)